Lekki powiew wiosny
Już jesienią powstał w mojej głowie plan uszycia tej sukienki. To właśnie wtedy zobaczyłam w piśmie „Milk” tą sukieneczkę i zapragnęłam mieć podobną dla Heli. Do sukieneczki miała być zrobiona na drutach kamizelka. Babcia Ewa ją zrobiła, ale wyszła trochę za duża, więc chciałam ją zwęzić owerlokiem ,ale w trakcie się spruła… :( Długo szukałam na nią tkaniny, wszak sezon jesienno-zimowy nie sprzyja lekkim tkaninom, ale w końcu udało się.
Wykrój na sukienkę pochodzi z Burdy dla dzieci nr1/2013, model 648. To prosta sukienka z odcinanym karczkiem, karczek był trochę fantazyjnie uformowany, więc uprościłam go nieco. Dół jest szeroki i marszczony. Rękawy też są szerokie, jak dla mnie mogłyby być węższe, ale nie zmieniłam tego. Wszyłam tylko kawałki gumki na mankietach, żeby były trochę węższe, ale chyba je wypruję i zrobię tunelik na gumkę bo rękawy są ciągle za szerokie.
sukienka: handmade rajstopy: Zara kapcie: Paputki