Tutorial sukienka cz. 2
Dziś czas na drugą część tutoriala!
W poprzedniej części skończyliśmy górę sukienki. Teraz czas na dół.
1.Do uszycia dołu nie jest potrzebny żaden wykrój. Wycinamy z tkaniny prostokąt o wymiarach, które ustalacie sami:
-szerokość – minimum 2x obwód górnej części sukienki (jeśli chcecie, żeby fajnie się marszczyła) – długość to długość całej sukienki po odjęciu długości górnej części. Do tego dodajemy jeszcze zapasy na szew, ok 1,5 cm.
2. Zszywamy ten prostokąt z krótszej strony – czyli bok sukienki i obrzucamy go.
3. Teraz zabieramy się za marszczenie dołu. Można to zrobić na kilka sposobów. Jeden opisywałam już tu. A dziś pokażę Wam inny ( niestety nie na każdym materiale udaje się tak zrobić). Ustawiam w maszynie największe naprężenie nici – u mnie 9. Do tego wybieram najdłuższy ścieg jaki maszyna oferuje. I zaczynam szyć dookoła naszego prostokąta- dołu sukienki w odległości ok 1 cm od brzegu. Ważne jest, żeby zostawić dość długą nitkę na początku i na końcu szwu.
4. Tkanina powinna zacząć się Wam marszczyć. A efekt końcowy powinien przypominać ten ze zdjęcia poniżej.
5. Ważne jest żeby nie obcinać zbyt krótko nici po zakończeniu szycia. Być może nasze marszczenie będzie za duże i trzeba je będzie rozluźnić. Do tego właśnie będzie potrzebna nitka.
6. Dopasowujemy szerokość dołu do góry sukienki i spinamy dwie części szpilkami, tak, żeby nitka „marszcząca” schowała się pod szwem i nie wychodziła na prawą stronę. Przyszywamy i obrzucamy wszystko razem. Ja dodałam jeszcze między górę a dół szarą wypustkę. Jej wszywanie to temat na oddzielny tutorial :) Jeśli nie wiecie jak to zrobić, możecie zajrzeć np. tu :) Podobnych tutoriali jest sporo!
7. Gdy góra i dół są już połączone czas na kieszenie. I znów do wykrojenia kieszeni nie potrzebujecie wykroju, to też dwa duże prostokąty. O jakich wymiarach, to zależy od Was. Moje mają ok 30cm na 25 cm. Do nich też przyszyłam wypustkę.
8. Moje kieszenie są przyszyte dokładnie na boku sukienki. Wydaje mi się, że wtedy najlepiej się układają. Ja przyszyłam je od środka, ale można też przyszyć je na wierzchu, to już zależy jak wolicie. Na zdjęciach widać, że moje kieszenie wystają trochę poniżej dołu sukienki, a to dlatego, że najpierw myślałam, że ich nie będzie i podwinęłam wcześniej dół :) U Was dół sukienki i kieszeni powinien być na tym samym poziomie. Przyszywam z jednej i drugiej strony.

9. Gdy kieszenie są już przyszyte. Zostaje na tylko podwinięcie dołu. Jeśli materiał jest cienki- jak u mnie, można zawinąć go dwa razy i przeszyć.Jeśli jest grubszy – obrzucić i podwinąć raz.
Teraz tylko prasowanie i sukienka gotowa!
5 comments
Świetna sukienka.. kolor przepiękny i te kieszenie.. rewelacja.
śliczna, sama mogłabym w takiej latem chodzić :)
Ale cuda Pani tworzy!!!! jestem pod wrażeniem! pozdrawiam i zapraszam do siebie: http://www.zaszytamama.blogspot.com ja dopiero zaczynam przygodę z maszyną
Dziękuję bardzo za miły komentarz :)
Fajowa sukienka! Właśnie dziś, inspirując się tym postem, uszyłam taką z cienkiego płócienka, tyle że czerwono – szarą. Inspirując się, bo wszyłam zamek, potem zrobiłam za krótki dół i musiałam doszyć pasek w kolorze kieszeni, no i nie ustrzegłam się stu błędów początkującego ;)
Ale całość super, pierwsze koty za płoty, bardzo dziękuję i pozdrawiam!