Urocza bluzeczka z konikiem
Jak nie trudno zauważyć logo mojego bloga to konik-pegaz. Postanowiłam wykorzystać jego urodę i zrobić z niego aplikację na bluzkę dla Heli. Wiedziałam, że to będzie dobry pomysł, ponieważ Hela bardzo lubi ubrania, na których są zwierzątka. A jeśli jeszcze ubranko jest różowe, u Heli następuje pełnia szczęścia.
Wiem, że wielokrotnie wypowiadałam się źle na temat koloru różowego, więc dlaczego szyję różowe ubranka? Ten odcień jest bardzo delikatny, pastelowy, nie razi mnie. Uważam też, że Hela wygląda w nim ładnie. A poza tym, nie mam czasami serca odmówić trzylatce takiej przyjemności :-)
Bluzka uszyta jest z dzianiny dresowej z dodatkiem elastanu kupionej we wspaniałym sklepie-hurtowni Krysbea w Wesołej (ul. Jeździecka 3A). Aplikacja z konikiem to bawełna, którą dostałam jakiś czas temu w prezencie. Falbanka na dole zrobiona jest z cieniutkiej siateczki kupionej też w Krysbea. Wykrój to wielokrotnie powtarzany przeze mnie model „16 Raide T-shirt” z Ottobre design nr 6/2012, dodałam tylko falbankę na dole.
Może niektórzy z Was widzieli już podobną bluzeczkę, a w zasadzie tunikę na moim fanpage’u na Facebooku, tam występowała w innych kolorach. Wiem, że nowa właścicielka jest z niej bardzo zadowolona. A Wam się podoba, czy jest za „słodko”? Czekam na Wasze komentarze!
Hela:
– bluzka – Uszyj Mi Mamo
– spodnie – Cubus
– buty – Clarks